Na początek pragnę przeprosić Was, że post nie pojawił się w zeszły weekend. Muszę się przyznać, że miałam ogromnego lenia, a w dodatku te upały pogłębiały owy stan :)
Niemniej jednak kawę, którą proponuję Wam dzisiaj piałam przez niemal cały tydzień każdego dnia :) Jednak za zdjęcia, które nie wymagają niewiadomej ilości czasu ciężko było mi się zabrać:P
Oto co potrzebujemy:
- kawa mielona ( może być też rozpuszczalna)
- mleko
- 2-3 gałki lodów waniliowych
Kawę zaparzamy w kawiarce. Pozostawiamy do ostygnięcia. Przelewamy napój do szklanki i dodajemy mleko, którego nie dolewamy do pełna. Dodajemy lody waniliowe. Możemy na wierzch wylać odrobinę spienionego mleka. Wkładamy rurkę i tak oto możemy się rozkoszować błogim lenistwem. Dla mnie ideał to : koc + cień + kawa = przyjemna walka z upałem :)
A Wy jak radzicie sobie z upałami? Podobno najgorsze z nich są już za nami :)
Chciałabym poinformować Was, że kolejny wpis pojawi się za około 2 tygodnie :) Wyjeżdżam na dawno wyczekiwane wakacje :) Będę wylegiwała się nad polskim morzem :) Oby pogoda mi dopisała :) Życzę tego sobie i innym, którzy mają urlop w tym samym czasie :) A może nawet kogoś z Was spotkam spacerując po Łebie :)
Udanych wakacji zatem!
OdpowiedzUsuńUpały wszystkim nam dały w kość. Nawet ci z moich znajomych, którzy uwielbiają się wygrzewać, mieli już dosyć tej patelni. Ja nie znoszę jak ciepło, co dopiero gorąco, więc starałam się nie wychodzić z domu, jeśli nie było to konieczne :D
życzę samych pysznych kaw!
OdpowiedzUsuń