Sobota z kokosem

     Dzisiejszy post w tematyce i aromacie kokosu. Postanowiłam przygotować kawę z wiórkami kokosowymi. Kokos w zapachu słabo wyczuwalny, ale za to w smaku jak najbardziej. Delikatnie działa i pobudza nasze zmysły.

     Oto co potrzebujemy:

- kawa mielona

- mleko

- wiórki kokosowe

     Przepis dość łatwy i nie potrzeba wiele składników:) Kawę mieszamy z wiórkami i zaparzamy w kawiarce.  W tym wypadku nie mam zielonego pojęcia jak można by było wykorzystać kawę rozpuszczalną.  W końcu wiórki to nie to samo co cynamon, który w ciepłym napoju z łatwością się rozpuszczał . Ale jak tylko wpadnę na taki pomysł z pewnością go dodam! Jeśli wy radzicie sobie z tym problemem to z chęcią przyjmę wasze rady :)

     Mleko podgrzewamy i wlewamy do szklanki. Następie dopełniamy kawą, a na wierzch możemy delikatnie łyżeczką wyłożyć spienione mleczko.

     Kawa miała być dwu-warstwowa ... dzisiaj mi coś nie wyszło :) Postanowiłam więc troszeczkę zamieszać:

     Mleczną piankę posypałam szczyptą wiórek kokosowych. Na zdjęciu jest to prawie niezauważalne :P

     Po takiej kawie i ciasteczkach należy mi się porządna sjesta ( zapewniam, że na dwóch ciasteczkach się nie skończyło) :P

Jak wam się podoba nowy przepis ? Próbowaliście kawy kokosowej ?

Bym zapomniała :) Jak tam tłusty czwartek ? :P Ja zjadłam tylko 1,5 pączka, ale nadrobiłam to wieczorną bardzo tuczącą kolacją :)