9 czerwca 2013

Słodki powrót :)

     Za mną cały tydzień bogaty w kolokwia. Nadchodzący nie zapowiada się lepiej, a o sesji już nie wspomnę!

     Doszłam do wniosku, że muszę sobie jakoś wynagrodzić i dostarczyć sporej dawki pozytywnych myśli i energii. Dlatego przepis na dzisiejszą kawę jest bardzo prosty, niemniej jednak kojarzy się ze smakiem dzieciństwa.



    Oto co potrzebujemy:
- kawa mielona ( może być rozpuszczalna )
- mleko
- czekolada
- skórka pomarańczy
- kubeczek MONTE

     Kawę zaparzamy w kawiarce, a mleko lekko podgrzewamy i spieniamy. Na spód szklanki wykładamy delikatnie warstwę MONTE. Ja zaczynam od białego koloru, a potem dokładam orzechowego. Nada to naszej kawie dodatkowych warstw kolorystycznych. Kolejno dodajemy podgrzane i spienione mleko oraz delikatnie dolewamy kawę, tak aby wyszły nam warstwy. Wierzch posypujemy startą czekoladą i skórką z pomarańczy :)



Takim widokiem możemy nacieszyć oko. Kiedy wymieszamy wszystko razem, przyjdzie kolej, aby sprawić przyjemność naszemu podniebieniu :)

Jeżeli jesteście łasuchami tak jak ja, to ten przepis na pewno przypadnie Wam do gustu ! Czekam z niecierpliwością na wsze opinie :)

2 komentarze:

  1. Pycha pycha..... lubię monte mniam mniam :D
    Czekałam aż w końcu dodasz bo lubie takie przepisy na kawe, przynajmniej taką kawę lubię..

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, idealny przepis dla takiego łasucha jak ja. :)
    Póki co, jeszcze muszę potrenować tworzenie warstwowej kawy!

    OdpowiedzUsuń